sobota, 17 stycznia 2015

Far Cry 4

Far Cry 4, ah ta wspaniała gra. Cudowna dżungla, cudowne zwierzęta i przede wszystkim ten ciekawy psychol (hah.) Szczerze Wam powiem, że nie grałem w Far Cry 1 i 2, ponieważ mój komputer nie miał aż takich wymagań ;) Ale grałem w 3 i właśnie w 4 i powiem Wam tak... Nie za dużo zmienili gry, ponieważ polowania są takie same, a jedyne co jest ciekawe to inne zwierzęta (przede wszystkim yeti.)

Poza tym zwróćcie uwagę na zachowanie Vaasa i Pagan Mina:


Szczerze Wam powiem: Vaas wydaje mi się lepszy w roli psychola, niż Pagan Min, ale co tu mówić... Ubisoft uważa, że obaj są tacy sami. Fajnie by było gdyby w kolejnych częściach robili tych psycholi na charakterystyce Vaasa...

To by było na tyle o psycholach. Przejdźmy do drugiej części, czyli tej bardziej dobrej. Tym razem wcielamy się w Ajaya Ghale:


Jakby Wam to powiedzieć... Najbardziej denerwuje mnie to, że twarz widać tylko na początku gry. Ale zawsze to coś, ponieważ w np. Call of Duty, Battlefield- tam w ogóle nie widać twarzy bohatera. Tutaj przynajmniej przez chwilę można go zobaczyć i są dialogi. W innych grach nie ma takich możliwości... 

Początek jest taki: Ajay przyjeżdża rozsypać prochy swojej matki do Kyrat, ale niestety jego plany zostałe pokrzyżowane przez interwencje Pagana i jego żołnierzy. Ajay i jego kolega zostali porwani z autobusu i właśnie tutaj zauważyłem, że Pagan nie jest takim psycholem jak Vaas, ponieważ Pagan miał już kontakty z matką naszego bohatera i nas oszczędził. 

Ciekawe jest to, że grę można już zakończyć po 13 minutach... Ale więcej nie będę spoilerował...

Po raz pierwszy w Far Cry- mamy aż 3 lokacje, nie ma to tak, że mamy tylko 1. Są to: Kyrat- który jest dziczą, ale nie taką prawdziwą- tylko jest to taki przedsmak przed Himalajami.
Himalaje- zamieszkanie yetiego, którego można upolować, ale jest to trudne, ponieważ yetiego da się trudno pokonać. Jego futro jest bardzo drogie i warte zapolowania.
Ostatnie miejsce to Shangri La- jest to nie za ciekawe miejsce jak dla mnie. W sumie jest to dla mnie dziwne. Wchodzimy do jaskini i nagle znajdujemy się w jakimś innym świecie; chodzimy nago ze sztyletem i z jakimś kolorowym tygrysem. Nie możemy mieć broni i trzeba się skradać, a szczerze mówiąc nie jestem w tym dobry. 

Co Wy sądzicie o tych lokacjach i bohaterach? Piszcie w komentarzach!

Paweł i M. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz