wtorek, 17 lutego 2015

The Sims 2

Ostatnimi czasy bardzo chętnie gram w Simsy. Chyba każdy z Was doskonale wie co to za gra, a jeżeli znajdzie się osoba, która nie wie; to po prostu jest to „Simulator” życia. Tworzy się własną rodzinę, buduje dom i żyje ;) Proste!

Ja gram w „The Sims 2”, ponieważ mój komputer nie zniósłby lepszej wersji tej gry… Ale też według mnie „dwójka” jest najlepsza! Taka najbardziej zwyczajna, ponieważ sądzę, iż dalsze części (3 i 4) są już przesadzone. W sumie to może i są ciekawsze, ale ja jestem wierna „dwójce.”

Gra „The Sims 2” została stworzona przez firmę Maxis i Willa Wrighta. Wydana została przez firmę EA Games w dniu 14 września 2004 roku (w Polsce 17 września) i niemal natychmiast stała się najbardziej dochodową grą w historii (mówi się, że w ciągu 10 dni sprzedaży, z półek zniknęło około miliona kopii).

  
Do Simsów zostały stworzone fantastyczne dodatki, których teraz już nie posiadam, ale pamiętam jak je kiedyś miałam… Zwierzaki, Biznes, Cztery Pory Roku i wiele, wiele innych!

Moim ulubionym sposobem na „życie” jest stworzenie samej kobiety (czytaj: starszej wersji mnie) oraz zrobienie z niej jak najlepszej Simki (najlepsza posada w pracy, najwięcej aspiracji i dobre warunki do życia…) Jestem po prostu zbyt leniwa, by zajmować się całą rodzinką…

Ciekawostką jest to, że gra „The Sims 2” była stworzona w trochę więcej niż 100 dni!

Ta gra jest godna polecenia, choć pewnie i tak każdy z Was to wie! Simsy potrafią zabrać wiele czasu (znam to z mojego przypadku), ale cóż… Dla takiej zabawy- warto! <3

Marysia ;)

czwartek, 12 lutego 2015

Trzy przystawki na spotkanie ze znajomymi...



Pierwsza przystawka jaką Wam zaoferuje to takie delikatne tatar wołowy.
Bierzemy polędwicę wołową i bardzo drobno to siekamy. Kiedy to posiekamy to dodajemy przyprawy takie jak: sól, biały pieprz i posiekane kapary. Formujemy z tego takie jakby "wulkany" do środka wbijamy jajko i podajemy z pieczywem ;)

Kolejny przykład to będą pączki z mięsem i słoniną. Przyrządzamy normalne ciasto drożdżowe na pączki, ale oczywiście bez cukru. A zamiast marmolady czy czekolady (czy czegokolwiek słodkiego) dajemy mięso i słoninę. Proste!

Ostatnią moją propozycją jest nachos z czterema sosami. Te 4 sosy to:
- green sos (bierzemy dojrzałe awokado i cały miąższ mieszamy z oliwą z oliwek i miksujemy razem z orzechami piniowymi i bazylią.)
- salsa (siekamy pomidory z kostkę i robimy byle jaki dressing, mieszamy to wszystko razem i voila)
- sos serowy (po prostu łączymy ser ze śmietaną, lub mlekiem)
- sos czosnkowy (siekamy dwa ząbki czosnku i mieszamy ze śmietaną...)

Mam nadzieję, że moje pomysły się Wam podobają i na pewno je wypróbujecie ;)

Paweł XD

Tort urodzinowy

Dam przepis na tort urodzinowy z niespodzianką dla niektórych znajomych. Więc tak: potrzebne będą takie składniki:
- mandarynki
- czerwona galaretka
- masło
- cukier puder
- jajka
- mąka
- kokos
- ekstrakt waniliowy

Biszkopt robimy tak: jedna kostka masła, dwa jajka i szklanka cukru pudru. Miksujemy to, a gdy zrobi się z tego taki krem to dodajemy do tego mąkę. Przekładamy to do formy i zapiekamy.

Przygotowanie kremu: pół kostki masła, dwa jajka i znów cukier. Miksujemy to na puszystą masę i dodajemy łyżkę ekstraktu waniliowego. Przekładamy część masy do do rękawa cukierniczego.

Wyciągamy biszkopt i przekrawamy do na pół, smarujemy go kremem i przykrywamy. Resztę tortu smarujemy dookoła masą (np. ja lubię to jeszcze przystroić kokosem po bokach.) Później na górze robimy takie jakby różyczki dookoła krawędzi, a tuż obok nich układamy mandarynki. Po środku dajemy ugotowaną galaretkę (tylko ostrożnie, aby się nie rozlała po całym torcie.)

Resztę przystrójcie wg. gustu ;)

Paweł!

Need for Speed

Dzisiaj nie będzie o grze Need for Speed, ale o filmie, który był naprawdę niesamowitym hitem w kinach... Ten film naprawdę mnie zaskoczył! Byłem pewny siebie, że wyjdzie jakaś nowa gra, a tu niespodzianka! Wyszedł film ;)

Film jest dopasowany do wszystkiego jak gra, ta fabuła, samochody, wyścigi, a przede wszystkim- aktorzy! Normalnie jak pierwszy raz usłyszałem od mojego kumpla, że w kinach pojawił się film 
Need for Speed to nie mogłem w to uwierzyć. Dopiero jak pojawiły się reklamy i trailery to wtedy przekonałem się do tego, że to jest prawda. W końcu stałem się takim fanem tego filmu, że nie mogłem się doczekać, aż film wycieknie do internetu i będę go mógł obejrzeć! 

Film był MEGA! Nie mogłem wręcz oderwać wzroku od monitora, naprawdę film bardzo się mi spodobał. Nic tutaj nie mam do skrytykowania, ponieważ wszystko jest idealnie dopracowane. W sumie to jest to trochę podobne do "Szybkich i Wściekłych." 

Bardzo polecam serię "Szybkich i Wściekłych" oraz Need for Speed, ponieważ jest to gratka dla każdego fana wyścigów.

Pozdrawiam! ;D

Cztery sposoby na jajka ;)

Pierwszy sposób to:

Bierzemy jajko i potrzebujemy takie przedmioty jak: stary sweter, sznurek i latarkę. 
Robimy tak: wsadzamy jajko do rękawa swetra i związujemy sznurkiem dwa końce swetra, aby jajko nam nie wypadło. Potem bierzemy, naciągamy rękaw i zaczynamy kręcić rękaw (tak ok. 2 minuty.) Po tym czasie wyciągamy jajko i podświetlamy je, tak aby zobaczyć, czy jest czerwone. Następnie gotujemy je na twardo, później obieramy go ze skorupki i voila mamy całe żółte jajko ;)
Jakie były efekty? Umieśćcie w komentarzu! 

Drugi sposób to: 

Nie zszokujcie się! Ale tak! To sposób na smażone żółtko! Więc tak: oddzielamy białko od żółtka, następnie panierujemy żółtko w bułce tartej, lub w jakiejś innej panierce (trzeba uważać, żeby się nie rozlało.) Żółtko smażymy na głębokim oleju. UWAGA! Trzeba uważać, aby nie przesadzić ze smażeniem ;)
To chyba tyle, mam nadzieję, że mnie zrozumieliście i spróbujecie tego sposobu. Polecam! 

Trzecie sposób to: 

Jajka faszerowane na ciepło w skorupkach. Bierzemy serek topiony, mieszamy go z mielonką, następnie dodajemy pietruszkę (w sumie każdy może dodać co chce, ale ja daję pietruszkę...) Teraz rozbijamy jajko i oddzielamy żółtko od białka, najważniejsze jest to, aby zostawić skorupki. Następnie żółtko i białko dodajemy do wcześniej zrobionej masy, aby ją związać. Wszystko solimy i pieprzymy, a następnie nadziewamy nasze skorupki. PS: Jeżeli ktoś uważa, że dodanie żółtka i białka do masy jest nietypowe, to niech nie dodaje, ponieważ to i tak będzie dobre ;) Kiedy nałożymy masę do skorupek to dajemy to do piekarnika i pieczemy (ja np. pieczę to 10 minut w 150 stopniach)  Smacznego!

Czwarty sposób to: 

Dziś wtrącę swoje przysłowiowe "trzy grosze." Postanowiłam, że napiszę tutaj przepis na pyszne hamburgery z jajkiem, które z chęcią robię.
Więc tak: potrzebne są nam bułki, jajka, jakaś sałatka (wg. gustu), mięso hamburgerowe oraz dodatki (ja m.in. biorę keczup, majonez oraz musztardę)
Raczej każdy z Was wie, jak się robi hamburgery. Ja po prostu napiszę, co trzeba zrobić z jajkiem. Po prostu trzeba je usmażyć #EASY Jest to bardzo smaczne i sycące. Smakoszom hamburgerów bardzo to polecam. Marysia xx

Pozdrawiamy Was serdecznie P,M ;)

sobota, 7 lutego 2015

Odpowiedzi na skromne- 3 pytania...

Jak wielka jest kolekcja Twoich gier, Pawle? ;)
Więc tak: Mam trzy kolekcjonerki i 31 gier (wszystkie razem na PS3 i na PS4) Są to między innymi: GTA V, Assasin's Creed Unity, Watch Dogs, FIFA 15 oraz wiele, wiele innych...

Jaki jest Wasz ulubiony wykonawca muzyczny?
Paweł: Kaen, Eminem i Enej.
Marysia: W sumie to lubię bardzo dużo wykonawców, ale od trzech lat jestem Directionerką (czyli fanką One Direction), a tak to lubie prawie wszystkich... XD

co jest Twoim ulubieńcem w styczniu (jaka gra, potrawa lub cokolwiek)?
Moją ulubioną grą na styczeń jest Dying Light, a zwłaszcza ten tekst: Good Night, Good Luck...
Potrawa to będzie: halibut smażony w panierce z warzywami a'la al dente!
A cokolwiek? Hmm... Mój nowy telewizor! Hah.

POZDRAWIAMY WAS SERDECZNIE I DO NAPISANIA!

Walentynki

Walentynki tuż, tuż (już za tydzień!)

Dam Wam mały poradnik na temat romantycznych kolacji, w wykonaniu dla osób płci pięknej i brzydkiej (to pisałam ja- Marysia XD)

A więc: Zaczniemy od panów, bo w końcu panowie muszą zaskoczyć swoje drugie połówki. Moi drodzy panowie, mam dla Was bardzo ciekawą propozycję na bardzo romantyczną kolację. Na dobry początek weźcie sobie 500 złotych (oczywiście jest to żart XD.) Po prostu kupcie 100 mini świeczek (możecie wykorzystać co najmniej połowę) i ułożycie z nich ścieżkę "miłości" z zapalonych świeczek, a później ułóżcie ze świeczek serce, a w środku napis: "I LOVE YOU." Później rozłóżcie obrus i ugotujcie jakąś dobrą, delikatną kolację. Obsypcie stół różami i zamówcie sobie jakiegoś taniego, lecz dobrego muzyka i oczekujcie... Oczekujcie na najpiękniejszy wieczór w roku! ;)

Teraz coś dla naszych wspaniałych pań... Więc, moje drogie panie... Czas na poradę dla Was! ;)
Pojedźcie do jakiejś galerii i znajdźcie ładną sukienkę, później wymalujcie się. Ustrójcie stół i zapalcie świeczki. Polecam na kolację, abyście zrobiły jeden talerz spaghetti bolongnese (mam nadzieję, że dobrze napisałam- Marysia.) Na koniec rozsypcie na stole płatki róż, by to wszystko nabrało romantyzmu.

Życzę wszystkim udanych walentynek i udanej zabawy ;)

Pozdrawiam, P.

Słodycz na podniebienie...

Dzisiaj dam Wam przepis na najpyszniejsze ciasto, jakie kiedykolwiek będziecie mogli zjeść! Takie pyszne, orzeźwiające, słodkie i delikatnie mocne! ;)

Jest to: ROLADKA KOKOSOWA! 

Co jest potrzebne do tego ciasta?
- paczka kokosu
- paczka herbatników
- kakao
- wódka (mniej niż pół kieliszka)
- cukier

Jak to przyrządzić?
Więc tak: herbatniki mielimy i łączymy z kakao- tworząc przy tym masę. Potem bierzemy kokos i dodajemy do niego wódkę. Słodzimy to i robimy kleistą masę z kokosu.
Na folię aluminiową dajemy masę herbatnikową, a następnie na nią wykładamy masę kokosową i zawijamy to. Wkładamy do lodówki na ok. godzinę, a później wyjmujemy to i rozcinamy folię. Ostrożnie wykładamy to na talerz i również ostrożnie to kroimy, ponieważ rolada jest bardzo delikatna!

Smacznego! ;)

Pozdrawiam- Paweł!

PS: Miałam okazję to spróbować i bardzo mi zasmakowało- Marysia <3

Annabelle

Kiedyś jak oglądałem "Obecność" zastanawiałem się- czemu dali scenę z tą lalką? Może autorzy chcieli nas jakoś przyzwyczaić na kolejny film Annabelle? Ale powiem Wam tak: ten film miał swój klimat! Normalnie, jak na mnie to już było chore przegięcie. Ta brutalność, te zjawy i te skaczące chłopki (akrobaci) z sufitu w przebraniu diabła. Tak, tak! Moi kochani to był MEGA, MEGA szok dla mnie, że zrobili perfekcyjny horror. Była taka jedna scena, która mnie lekko przestraszyła i zszokowała! Dla tych co oglądali- chodzi mi o scenę ze skaczącym mężczyzną z sufitu... Od razu było widać, że jest to zrobione amatorsko... Poza tą sceną to bardzo polubiłem ten film.

Pozdrawiam studio Warner Bros...

A teraz przejdźmy do Annabelle... Jestem bardzo ciekaw, czy twórcy tego filmu dając na koniec filmu tekst, że lalka z filmu spoczywa aktualnie w gablotce u Eda i Lorraine. Jeżeli ktoś posiada jakieś informacje na temat tej lalki, albo ma zdjęcia tej gablotki to niech mi podeśle w komentarzu...

Jak się zaczęła ta historia? Poszukałem w różnych źródłach i okazuje się, że była kiedyś taka kobieta o imieniu Annabelle- która razem ze swoim mężczyzną uciekła z zakładu psychiatrycznego... Później oni mordowali ludzi. Nie wiem dlaczego, ale jakiś pewnie mieli powód... Może mnie ktoś z Was oświeci?

Powiem Wam tak: Głównie w lalce przesiadywała dusza Annabelle, ale nie chciała do końca swoich dni zostać w tej lalce i upatrzyła sobie ofiarę... Jaką? Obejrzyjcie film! Polecam ;)
To nie było takie łatwe, ponieważ lalka była tylko nośnikiem, a Annabelle musiała opuścić lalkę i "wejść" w ofiarę. To nie było takie łatwe, bo przecież kto by chciał się dać przejąć demonowi??


Pozdrawiam Was serdecznie- Paweł XD

czwartek, 5 lutego 2015

Max Payne- trylogia!

Trylogia Max Payne to wspaniała robota w wykonaniu RockStar North, która przy pomocy RockStar Games stworzyła wiele części GTA, ale dziś nie będzie o GTA- tylko o trylogii Maxa Payne.

Max Payne to pierwsza część trylogii, gdzie poznajemy właśnie prawdziwy początek historii Maxa...


Powiem Wam tak: czemu grę i film zrobili zupełnie inaczej? Mówię tu o innej historii... Tak, rozumiem- początek był w miarę podobny co do gry (w filmie), ale końcówka mnie zszokowała... To było coś innego! Jeżeli ktoś wie i ma coś do powiedzenia na ten temat to chętnie to przeczytam w komentarzu ;)

Poza tym gra jest naprawdę wciągająca- choć ma swoje lata. Gdy pierwszy raz w nią zagrałem to spędziłem przy niej 3 godziny, ale miałem wtedy 8 lat i nie wiedziałem co dokładnie mam robić. Trzy godziny zajęły mi trzy misje... No o co kaman ludzie! Ośmiolatek nie wiedział o co chodzi w tej grze i nie był jeszcze rozwinięty w graniu i zajęło mi to tyle czasu... Teraz bez problemu mogę przejść całą grę w te 3 godziny...

Max Payne 2 to już druga część gry o, który nadal jest jakby to powiedzieć- w żałobie... Chociaż minęły lata od pierwszej części to Max nie umie się nadal pogodzić ze śmiercią jego rodziny i co chwila natrafia na nowe tropy...

Kiedy grałem w "dwójkę" to miałem 11 lat. Poza tym ta gra na początku wydawała mi się horrorystyczna, ponieważ na początku byliśmy w jakimś opuszczonym szpitalu, gdzie za mną goniły jakiś popapraniec w kominiarce! Ale więcej nie będę spoilerował, poza tym po raz pierwszy w serii Maxa Payne graliśmy nie tylko Maxem, wcielaliśmy się różnież w Monę Sax i dzisiaj jak o tym pomyślę; to w sumie to tak samo jak w GTA V (zapraszam do posta o tej grze: http://mojkulinarnyswiatograch.blogspot.com/2014/11/grand-theft-auto-5.html) Powiem Wam tak: Byłem już prawie szczęśliwy, że Max poukładał sobie życie, ale się zawiodłem... Jeżeli chcecie wiedzieć na czym- ZAGRAJCIE ;)



Max Payne 3... To niestety ostatnia część o której opowiem. więc tak: ponownie wcielamy się w Maxa (tym razem nieco starszego) i teraz dowiadujemy się, że on popadł w alkoholizm, więc chodzimy tak jakby pijaną postacią (pozdrawiam RockStar XD)

Mamy tutaj nowy, fajny tryb- czyli krycie się za ścianami i nowe bronie. W końcu zmienili ten głupi nawyk- wyciągania bazuki, czy granatnika z kieszeni; teraz jest to ograniczone, czyli nie można mieć za wiele broni przy sobie. Można mieć jedną broń szturmową i dwie poboczne. Poza tym pierwszy raz od czasów "jedynki" dali polskie napisy kinowe...
Więcej nic nie mogę powiedzieć na temat tej 3 części, bo ona jest trudna do opisu, ale jest warta zagrania! ;)

Głupie jest tylko to, że po jakimś czasie Max goli sobie głowę i nie mogę go odróżnić od Hitmana...

Pozdrawiam ;)
        PS ZAPRASZAM DO ZADAWANIA PYTAŃ:  http://mojkulinarnyswiatograch.blogspot.com/2015/01/q.html

Assassin's Creed Rogue


Assassin's Creed Rogue... Nie wiem czy zauważyliście, ale ostatnio dodaję dużo postów o Assassinach, ale muszę Wam powiedzieć, że warto! W zeszłym roku wyszły trzy części Assassina i spodziewajcie się kolejnych, bo jeszcze są inne.

Przejdźmy do głównego tematu, czyli Assassin's Creed Rogue. Więc:
Tym razem wcielamy się w: Shaya Patricka Cormaca, który UWAGA! jest templariuszem. Tak, tak! Dla niektórych to może być szok! Shay przeszedł ze strony Assassinów, na stronę templariuszy, jak to się stało? Obejrzyjcie serię z Assassin's Creed Rogue na kanale: https://www.youtube.com/user/SargeThePlayer

Poza tym spotykamy kilka historycznych postaci, takich jak Ben Franklin; oraz kilka znanych postaci z wcześniejszych części owej gry, jak np: Achilles... 
Jeżeli chcecie poznać więcej postaci biorących udział w tej grze- to wbijajcie na kanał SargeThePlayer (link nieco wyżej)

Jeżeli chcecie więcej na temat Assassinów- dajcie cynk w komentarzu! 

Pozdro od Pawła ;)