Z racji tego, że niedawno temu (prawie tydzień) wróciłam z Włoch to Paweł chciał napisać na temat włoskiej pizzy oraz wielu innych włoskich potraw. Ciekawostką jest to, że została ona (pizza) "wynaleziona" w 1889 roku w Neapolu.
Różnica między polską pizzą, a włoską polega na cieście. W Polsce ciasto jest nieco grubsze, niż we Włoszech. We Włoszech im cieńsze ciasto, tym lepsza pizza. Ja (Marysia) jedząc włoską pizzę byłam bardzo zachwycona, ponieważ była ona bardzo pyszna. Mogłam się tam delektować jej smakiem i zachwycać zapachem. Im mniej na pizzy składników, tym jest ona bardziej wykwintna, ponieważ włosi dają całe swoje serce ciastu, by ono było jak najlepsze! Przed wiele godzin podrzucają je, przekręcają i wyrabiają na jak najcieńsze.
OLIWKI Z MIĘSEM MIELONYM (W PANIERCE)
Marysia: Szczerze? To nigdy za bardzo nie lubiłam oliwek, aż do wyjazdu do Włoch! Miałam okazję spróbować tam przepysznych oliwek z mięsem w środku i oczywiście w panierce (tak jak to tytuł wskazuje.)
Na początku trzeba z oliwek wyciągnąć środek, później włożyć ostrożnie mięso mielone (tak aby oliwka się nie rozwaliła). Później to trzeba opanierować (w mące, jajku i bułce tartej), a następnie smażyć na głębokim oleju. VOILA!
LASAGNE
Paweł: Więc tak; moja pierwsza historia z lasagne zakończyła się tragicznie! Mięso mi się napiło tłuszczem i było jak gąbka do zjedzenia. Trafiłem na najgorszy sos do lasagne jaki mógł być i miałem pecha z makaronem, ponieważ nie chciał mi się ugotować! No i oczywiście nie miałem sera w lodówce ;D
Taka historia... Ale teraz Wam podam przepis, który jest wart zrobienia:
Żeby zrobić najporządniejszą lasagne to po pierwsze trzeba:
- usmażyć mielone mięso na lekkim oleju
- później makaron trzeba z łyżeczką oliwy z oliwek ugotować, aby się nie kleił
- najlepiej można zrobić swój sos do lasagne, ale można też kupić.
Bierzemy usmażone mięso i przyprawiamy je solą, pieprzem, a jeżeli ktoś chce zaszaleć to może to przyprawić białym pieprzem. Następnie bierzemy makaron i wykładamy go na wysmarowaną masłem- miskę żaroodporną. Dajemy na to trochę sosu, później mięso i makaron. Wszystko przekładamy tak, aż się to skończy. Wszystko posypujemy serem i zapiekamy w piekarniku o temp. 200 stopni przez ok. 20 minut, lub mniej/więcej.
A poza tym wszystkim to jedzenie z Włoch jest baaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaardzo pyszne! Jak ktoś z Was będzie miał okazję to niech się tam wybierze, oczywiście nie tylko dla jedzenia ;)
Pozdrawiamy Marysia (dziś jako szefowa włoskiej kuchni) oraz Paweł ;D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz